Jak juz wspomnialam pastizzi sa bardzo tluste. Ja staram sie odzywiac zdrowo- zwracam uwage i na kalorie i na sklad/pochodzenie tego co jem. Unikam slodyczy, smazonego na glebokim oleju, bialego pieczywa. Orginalne pastizzi sa w tym wypadku zbyt ciezkie- aczkolwiek zaraz podam przepis na orginalne ciasto. Czytalam wczoraj wywiad z dziewczyna ktora ma swoja piekarnie (na Malcie, naturalnie) ktora wlasnie wprowadzila lzejsza wersje pastizzi. Pod artykulem az sie roilo od komentarzy w stylu- nie tluste pastizzi to nie pastizzi...
ORGINALNY PRZEPIS NA CIASTO-
(sami widzicie ile to tluszczu!!)- zagniesc wszystkie skladniki, odstawic na pol godziny, rozwalkowac. Wycinac krazki o srednicy okolo 9 cm.
pol kilo maki
250 mil wody
1/4 szklanki oleju
250 g smalcu do pieczenia
85 g masla
szczypta soli
NADZIENIE Z RICOTTY
(ja je zrobilam do moich pastizzi dla leniwych)
pol kilo ricotty
2 jajka
szczypta soli
pieprz wg uznania
Wymieszac i nadziewac jak pierogi :)
Ja ciasto uzylam kupne frnacuskie. Nie jest to taki sam efekt, ale robi sie szybko i mniej tlusto. Jak wyprobuje moj przepis na ciasto domowej roboty ale nie z taka dawka tluszczu to zamieszcze na blogu. Sledzac maltanskie blogi kulinarne smialo moge powiedziec, ze wiekszosc ludzi uzywa kupnego ciasta francuskiego. Przeczytalam sklad ciasta kupionego w MS i nie wywolalo to usmiechu na mojej twarzy, ale polaczenie oleju, masla i smalcu w jednym ciescie chyba mnie bardziej przerazilo....
Pastizzi pieczemy w 180 stopniach okolo 20-30 minut.
ORGINALNY PRZEPIS NA CIASTO-
(sami widzicie ile to tluszczu!!)- zagniesc wszystkie skladniki, odstawic na pol godziny, rozwalkowac. Wycinac krazki o srednicy okolo 9 cm.
pol kilo maki
250 mil wody
1/4 szklanki oleju
250 g smalcu do pieczenia
85 g masla
szczypta soli
NADZIENIE Z RICOTTY
(ja je zrobilam do moich pastizzi dla leniwych)
pol kilo ricotty
2 jajka
szczypta soli
pieprz wg uznania
Wymieszac i nadziewac jak pierogi :)
Ja ciasto uzylam kupne frnacuskie. Nie jest to taki sam efekt, ale robi sie szybko i mniej tlusto. Jak wyprobuje moj przepis na ciasto domowej roboty ale nie z taka dawka tluszczu to zamieszcze na blogu. Sledzac maltanskie blogi kulinarne smialo moge powiedziec, ze wiekszosc ludzi uzywa kupnego ciasta francuskiego. Przeczytalam sklad ciasta kupionego w MS i nie wywolalo to usmiechu na mojej twarzy, ale polaczenie oleju, masla i smalcu w jednym ciescie chyba mnie bardziej przerazilo....
Pastizzi pieczemy w 180 stopniach okolo 20-30 minut.